Pijany wędkarz wymyślił swoje porwanie
Dyspozytor Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego poinformował oficera dyżurnego iławskiej policji o tym, że zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że został porwany i wrzucony do bagażnika. Zgłaszający dodał, że auto porywaczy jedzie trasą Susz-Rudniki. Policjanci natychmiast sprawdzili wskazany odcinek drogi, jednak nie spotkali żadnego samochodu osobowego.
Czytaj także: 11-latka powiadomiła policję, że pijany ojciec awanturuje się i przewrócił telewizor
Funkcjonariusze szybko ustalili, kto jest właścicielem telefonu, a następnie jego użytkownika. Kiedy pojechali do niego do domu okazało się, że 34-latka nie był w domu. Po godzinie policjanci skontaktowali się z rzekomą ofiarą porwania. Mężczyzna powiedział, że był z kolegą na rybach, nic złego mu się nie stało i właśnie wraca do domu.
Już w mieszkaniu 34-latka policjanci usłyszeli, że Mariusz O. głupio zażartował. Nie bez znaczenia był fakt, że pił on alkohol.
Mieszkaniec gminy Susz w najbliższym czasie usłyszy zarzut wywołania fałszywego alarmu. Grozi mu teraz kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.
źródło: warminsko-mazurska.policja.gov.pl
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?